Znajomi na facebooku poinformowali mnie, że w Szczecinie otwarto rowerową kawiarenkę. Zacząłem przeglądać szczecińskie portal w poszukiwaniu szczegółów. Okazało się, że kawiarenka jest na kółkach, dokładnie na rowerowych kółkach. Właściciel przebudował rower tak, aby móc parzyć dla smakoszy kawę na poczekaniu. Ma być ekologicznie i jest, nawet kubki są wykonane z bio-degradowalnego materiału.
Na dodatek – a to ci niespodzianka! – w pomysłowym bariście rozpoznałem Jarka Majewskiego, kolegę z liceum!
Jednakże wczoraj na swoim profilu facebookowym napisał, że niestety nie może już serwować kawy na Jasnych Błoniach, ponieważ nie ma zezwolenia z ZUK-u. Wiem, że dzisiaj zaczyna się batalia o powrót kawy na kółkach. Życzę powodzenia! Mam nadzieję, że już niedługo znów będzie można się napić kawy prosto z roweru.
A swoją drogą fajnie byłoby zobaczyć taki rower w Dublinie.
Ostatnie komentarze