Każdy, kto chociaż trochę interesuje się sportem zna ośmiornicę o imieniu Paul. Głowonóg potrafił przewidzieć wszystkie wyniki meczów drużyny Niemiec na Mistrzostwach Świata w piłce nożnej w 2010 oraz wynik finału (wskazywał zwycięzcę wybierając pudełko, w którym znajdowały się małże, a na którym widniała flaga uczestnika meczu). W sumie Paul przewidział prwidłowo wynik ośmiu meczów na tych mistrzostwach. Niewiele osób jednak wie, że kariera Paula rozpoczęła się już dwa lata wcześniej podczas Mistrzostw Europy. Niestety wtedy ośmiornica podając zwycięzców meczów, w których brała udział reprezentacja Niemiec, a było ich sześć, pomyliła się dwa razy. Nikt jednak nie zwracał na to uwagi po Mistrzostwach w 2010 roku. Zaraz później „kariera” Paula nabrała rozpędu. Jedna z firm bukmacherskich chciała kupić Paula od akwarium w Oberhausen i zaproponować mu pensję wysokości 5 tysięcy dolarów miesięcznie ponieważ okazał się lepszy w typowaniu wyników niż wszyscy profesjonalni pracownicy owej firmy. Niestety kariera Paula nie trwała długo. Zwierzę zdechło w październiku 2010. Ale trzeba przyznać, że 200 ofert pracy, które Paul otrzymał do sierpnia 2010 roku jest imponująca.
Nowozelandczycy pozazdrościli Niemcom Paula i sami zaczęli poszukiwania zwierzaka, który będzie umiał przewidzieć wyniki meczów podczas Mistrzostw Świata w rugby. Zwierzak ten to Soony Wool – owca, która potrafiła wskazać prawidłowo zwycięzców we wszystkich grupowych meczach drużyny All Blacks. Mechanizm typowania jest podobny jak w przypadku Paula. Pudełko ze smakołykami postawione zaraz obok flagi zespołu, który będzie występował w meczu. W fazie grupowej Soony Wool jadł tylko z pudełka z nowozelandzką flagą. W sumie wyniki były łatwe do przewidzenia, nie trzeba było być „jasnowidzącą” owcą żeby wytypować zwycięzcę. Ale ośmiornica Paul zawiesił poprzeczkę bardzo wysoko w 2010 roku i na pewno wszystkim „jasnowidzącym” zwierzakom będzie bardzo ciężko dorównać standartom głowonoga.
Nadeszły ćwierćfinały i owca została „poproszona” o wskazanie zwycięzców. Wytypowała zwycięskie zespoły: Irlandię, Anglię, Republikę Południowej Afryki oraz Nową Zelandię. Niestety tym razem Soony Wool się bardzo pomylił i wytypował prawidłowo tylko zwycięzcę pojedynku między All Blacks a Argentyną. Cóż, Paul też za pierwszym razem nie wskazał prawidłowo wszystkich wyników, ale już dwa lata później (po ciężkich treningach) potrafił bezbłędnie typować zwycięzców. Czy owca Soony Wool też w przyszłości będzie lepszym „jasnowidzem”? A może jako patriota potrafi przewidywać tylko i wyłącznie zwycięzców w meczach drużyny nowozelandzkiej?
W każdym bądź razie firmy bukmacherskie już przestały typować zwycięzców na podstawie wskazań Soony Wool.
Ostatnie komentarze