Co prawda to nie jest zdjęcie naszej łazienki (to byłoby straszne), a kafelki już powoli się pojawiają na ścianie to wciąż jakieś problemy wyskakują w związku z remontem.
Teraz znów się okazało, że ciężko będzie zabudować wannę kafelkami bo nóżki od wanny wystają za daleko i kafelki nie byłyby równo z wanną. Mamy ścianę, która jest nierówna. A, 'witki opadają’.
Dzisiaj rano kafelkarz powiedział nam, że on skończy najprawdopodobniej we czwartek kładzeniem fugi. Także jeszcze w piątek reszta to zrobienia, jak grzejnik, zamontowanie prysznica, zlewu.
Może będzie gotowe na przyszły tydzień. I kolejne kilka dni opóźnienia. Jest ciężko.
Ostatnie komentarze